Marek Belka w mocnych słowach skrytykował decyzję Donalda Tuska, który zapowiedział wsparcie finansowe wobec Centralnego Portu Komunikacyjnego. Były premier przyznał nie trzymał języka za zębami, oceniając ten krok.
Belka był gościem programu „Punkt widzenia Szubartowicza” na antenie Polsat News. W krytycznych słowach wobec decyzji Donalda Tuska o wsparciu CPK przyznał, że projekt jest „fantomem iluzji”. – Bo skoro Niemcy mają, to dlaczego my nie mamy mieć, prawda? – ironizował.
Były premier twierdzi, że jest sporo innych pilniejszych inwestycji, które należałoby zrealizować. Przyznał jednocześnie, że CPK mogłoby zapewnić Polsce wymierne korzyści tylko wtedy, gdyby „nasz kraj przystąpił do strefy euro„.
W dalszej części wypowiedzi Belka zauważył, że Polska ma „swoje motory rozwoju„, wskazując na przemysł zbrojeniowy i transformację energetyczną. – To są rzeczy niezbędne, a reszta to bombki na choinkę – podsumował.
CPK potężną inwestycją
Centralny Port Komunikacyjny ma się składać nie tylko z centralnego lotniska pomiędzy Warszawą a Łodzią, ale także systemu Kolei Dużych Prędkości. Początkowo port ma być w stanie obsługiwać 34 miliony pasażerów rocznie, a koszt całej inwestycji, której oddanie ma nastąpić w 2032 roku, szacowany jest na 131,7 miliarda złotych.