Koszykarski klub z Los Angeles postanowił zwolnić jedynego obecnie Polaka w NBA. Marcin Gortat tym samym został wolnym zawodnikiem i niewykluczone, że jego kolejnym krokiem będzie powrót do Polski.
Informację o zakończeniu współpracy z Gortatem na swoim koncie na Twitterze przekazał doskonale obeznany w realiach NBA dziennikarz, Shams Charania. Taka decyzja Los Angeles Clippers zaskoczyła wszystkich – kibiców również innych klubów, o czym najlepiej świadczą wpisy w mediach społecznościowych.
Marcin Gortat przeniósł się do LA Clippers w czerwcu ubiegłego roku, kończąc w ten sposób pięcioletnią przygodę w Washington Wizards. Od momentu transferu Polak jednak nie mógł liczyć na regularną grę, rozgrywając zaledwie 47 meczów. W tym czasie odnotował średnią pięciu punktów i 5,6 zbiórki na jedno spotkanie.
34-latek zadebiutował w amerykańskiej NBA w 2007 roku jako zawodnik Orlando Magic. Po trzech latach przeniósł się do Phoenix Suns, a po kolejnych trzech trafił do Washington Wizards.
W barwach tego ostatniego rozegrał rekordową dla siebie liczbę aż 442 meczów.
Póki co nie wiadomo, co dalej stanie się z Gortatem. Jeśli do końca przyszłego sezonu Polak nie znajdzie nowego klubu, niewykluczone, że zakończy sportową karierę. O jego przyszłości spekulowano od jakiegoś czasu – w pewnym momencie zaczęły się pojawiać pogłoski, że na ostatnie lata gry 34-latek może wrócić do ojczyzny.