Kuny lubią zaglądać pod maskę samochodu. Gdy na zewnątrz robi się coraz zimnej, zwierzęta szukają schronienia. Najchętniej ukryłyby się w twoim domu, ale jeśli nie mają do niego dostępu, pozostaje im osiedlić się w aucie. Źródłem ciepła jest silnik – często nagrzany po długiej trasie. Małe ssaki mogą nieźle nabroić pod maską pojazdu. Poprzegryzane kable czy uszkodzone części izolacyjne to ich sprawka. Jak wyprosić z samochodu niszczycielskich pasażerów? Zdradzamy niezawodny patent na 50 złotych!
Zdeterminowani właściciele „zagrożonych” samochodów mogą zastosować ten trik na kuny
W sklepach znajdziesz elektryczne emitery odstraszające. Urządzenia emitują fale dźwiękowe i instaluje się je w komorze silnika, doczepiając do przewodów elektrycznych w aucie. Wydają dźwięki, które są nieznośne dla kun. Trzeba zaznaczyć, że emitery mają jedną wadę – skracają żywotność akumulatora. Znajdziesz je w sklepach internetowych, jak i stacjonarnych w cenie 50-100 złotych.
Jak pozbyć się kuny z samochodu?
Zamiast emiterów dźwiękowych można użyć naturalnych repelentów. Zwykle mają postać sprayu, który rozpyla się na powierzchnię pod maską – w pobliżu komory silnika. Substancje zapachowe (feromony) roznoszące się w otoczeniu auta skutecznie odstraszają drapieżników. Działają jak bariera, do której nie chcą się zbliżać. To sprawdzone środki, kosztujące ok. 50 zł. Działają tylko przez określony czas, wiec trzeba je regularnie wymieniać, zwłaszcza przy częstej eksploatacji samochodu.
Czytaj też: Kuny przestaną demolować strych. Rozsyp odrobinę, a uciekną migiem