Mole ubraniowe często sieją spustoszenie w naszych szafach. Walka z nimi bywa forsowna, bo owady nie łatwo się poddają. Co nie znaczy, że poradzą sobie z nimi wyłącznie inwazyjne środki odstraszające ze sklepu. One tym razem nie będą potrzebne. Z molami wygrasz bitwę w łatwiejszy i mniej szkodliwy sposób. Zamiast chemii użyj produktu z łazienki.
Mól włosienniczek – zwany także molem odzieżowym, to niewielki owad (motylek) żerujący na tkaninach pochodzenia zwierzęcego (np. kaszmir, moher, jedwab). W dzień jest bezczynny, a staje się aktywny nocą. Co odróżnia go od mola kuchennego? Mól ubraniowy czy też odzieżowy jest przeważnie mniejszych rozmiarów i ma nieco jaśniejszy, lekko żółtawy kolor.
Jak mole ubraniowe trafiają do naszych mieszkań?
Owady mogą wlatywać z dworu przez uchylone okno czy szczeliny wentylacyjne. Gniazda zakładają nie tylko w szafach nieopodal ciuchów, ale i we wnękach tapicerki czy regałach kuchennych. Najbardziej inwazyjne są larwy, które mogą uszkadzać włókna ubrań, przez co robią się one dziurawe.
Ten produkt na masz w łazience. Pomoże ci wypędzić mole z szafy
Mole błyskawicznie rozmnażają się w szafie z tekstyliami. Jeśli dostrzeżesz ich obecność, nie czekaj, aż same się wyniosą. To prawdopodobnie nigdy nie nastąpi, więc musisz sam stanąć z nimi oko w oko. Im szybciej to zrobisz, tym poziom zniszczeń będzie dużo mniejszy.
Metoda walki z molem włosienniczkiem jest bardzo łatwa. Wystarczy sięgnąć po zwykłe mydło – jego zapach jest dla szkodników nie do zniesienia. Kostkę pokrój na drobniejsze kawałki i umieść w garderobie. Owady lada dzień się wyniosą.
Czytaj też: Mole spożywcze go nienawidzą. Połóż w szafce, a uciekną w popłochu
Obserwuj nas w Google News
