Antoni Macierewicz w programie emitowanym w Telewizji Trwam i Radiu Maryja skrytykował polityków Koalicji Europejskiej. – Patrząc poprzez liderów, to jest głównie środowisko związane z panem Jaruzelskim, związane z Polską Zjednoczoną Partią Robotniczą, mówiąc wprost – z komunistami i z okupacją komunistyczną – powiedział były minister obrony narodowej.
Byłemu premierowi Leszkowi Millerowi, który będzie kandydował z list KE do Parlamentu Europejskiego, Macierewicz wypomniał, że był on „bardzo ważną postacią w aparacie komunistycznym” i otrzymał „olbrzymie pieniądze od KGB” na zbudowanie SLD.
Innemu byłemu premierowi Włodzimierzowi Cimoszewiczowi, który też będzie się ubiegał o mandat europosła z list Koalicji Europejskiej, polityk PiS wytknął, że jest znanym przeciwnikiem reparacji. – Jako szef MSZ protestował przeciw uchwale wzywającej Niemców do wypłacenia odszkodowań wojennych – stwierdził Macierewicz.
Na tym lista zarzutów byłego szefa resortu obrony wobec Koalicji Europejskiej się nie kończy. Jej liderzy, zdaniem Macierewicza, demonstrują swoją „europejskość” także poprzez „demoralizację dzieci” i atak na rodzinę. W ocenie byłego szefa MON w karcie LGBT podpisanej przez prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego nie chodzi o żadną „seksualizację”, ale o rozbicie tradycyjnego modelu rodziny.