
Sięgnięcie przez Karola Nawrockiego po saszetkę nikotynową podczas debaty prezydenckiej wywołało mnóstwo dyskusji. Teraz do sprawy odniósł się pedagog Przemysław Szamocki, który wspomniał o wpływie tego zachowania na młodzież.
Nie milkną echa nietypowego zachowania, którego Nawrocki dopuścił się podczas piątkowej debaty. W pewnym momencie zasłonił dłonią usta, po czym dyskretnie umieścił saszetkę nikotynową pod górną wargą. Całe zdarzenie zostało nagrane przez kamery.
Nie da się uniknąć, że rozgłos tego zdarzenia, wraz z popularnością e-papierosów i bezdymnego tytoniu wśród uczniów nie działają korzystnie na najmłodszych. Takie zachowania mogą być traktowane jako przyzwolenie do niebezpiecznych nawyków.
Uczniowie pytają o snusa
Aktywny w mediach społecznościowych pedagog Przemysław Szamocki nie krył rozczarowania całą sytuacją. – Nie komentuję polityki w mediach społecznościowych, ale jako nauczyciel, wychowawca, dorosły człowiek – jestem po prostu wściekły. Codzienna praca wychowawcza, rozmowy o uzależnieniach, presji rówieśniczej i zdrowych wyborach są podważane przez tego typu zachowania – napisał na Instagramie.
Szamocki dodał, że zachowanie Nawrockiego odbiło się echem wśród młodzieży. – Jako nauczyciel nie mogę milczeć, gdy jedna chwila lekkomyślności podważa miesiące pracy wychowawczej tysięcy pedagogów w całym kraju. „Panie Karolu – dziękujemy. Młodzież już się interesuje. 'A pan, proszę pana, też próbował snusa…?’ – pytał mnie dziś piątoklasista – dodał.