– W Europie widzę kandydatów na lokalnych wodzów. Na świecie różnie się ich nazywa. Jeden się nazywa prezes, drugi ajatollah, ale różnica jest relatywnie nieduża – powiedział szef Rady Europejskiej Donald Tusk podczas marszu, jaki pod hasłem „Polska w Europie” przeszedł w sobotę ulicami Warszawy.
📢 Dziś ulicami Warszawy przeszedł marsz #PolskaWEuropie✌️Wraz z tysiącami ludzi z całej Polski, pokazaliśmy, że chcemy silnej Polski w Silnej Europie❗️ #WielkiWybór 🇵🇱 #PrzyszłośćPolski 🇪🇺 pic.twitter.com/JV5ewFxHVp
— Koalicja Obywatelska 🇵🇱✌️ (@ko_klub) May 18, 2019
Były premier podkreślił, że udział w wyborach 26 maja to „gwarancja naszej wolności i bezpieczeństwa”. – Są wśród nas ludzie, którzy wprowadzali Polskę do Unii Europejskiej; oni są naturalną, autentyczną gwarancją naszej silnej obecności w Unii Europejskiej – zaznaczył, rekomendując kandydatów Koalicji Europejskiej.
Tusk wyznał zgromadzonym, że w Polsce i wśród nich czuje się jak w domu. – Jak zawsze, kiedy jestem z wami. A dzisiaj jestem z wami, żeby powiedzieć wszystkim Polakom, jak ważne są te wybory. To jest podwójna stawka, chciałoby się powiedzieć: stawka większa niż zwykle. To jest „wielki wybór”, jak to sami nazwaliście w czasie kampanii – stwierdził.
W przemówieniu Donalda Tuska nie zabrakło odniesień do PiS-u i uszczypliwości pod adresem Jarosława Kaczyńskiego. Przewodniczący Rady Europejskiej mówił, że w wielu krajach w Europie jest sporo osób, którzy kwestionują Unię Europejską, niedwuznacznie odnosząc się też do partii Kaczyńskiego.
– W bardzo wielu miejscach słyszę lokalnych wodzów, dla których idea – a znamy ją dobrze z historii – „jeden naród, jedno państwo, jedna religia, jeden wódz” to jest ta ich melodia i oni też uczestniczą w wyborach europejskich – zauważył były premier i dodał: – Europa to różnorodność, Europa to zjednoczenie w różnorodności. Europa jest trochę jak Koalicja Europejska.
Donald Tusk zwrócił się też do osób, które jeszcze nie wiedzą na kogo oddadzą głos w wyborach do Parlamentu Europejskiego:
– Proszę, nie ryzykujcie przyszłości Polski – zaapelował. – Czy na pewno warto podjąć ryzyko głosowania na tych, którzy dzisiaj prezentują się jako Europejczycy z nadzwyczajnym entuzjazmem, ale ten entuzjazm ma raptem dwa tygodnie? – pytał. – Ja dobrze wiem, że będą tak długo Europejczykami, jak będzie im nakazywał interes wyborczy – ocenił przewodniczący Rady Europejskiej.
https://youtu.be/G_W1tO6vzO0