W trakcie jednego z ukraińskich festiwali muzycznych, porywisty wiatr w trakcie burzy zerwał zadaszenie sceny, w następstwie czego duży jego fragment runął w dół. W wyniku tego zdarzenia jedna osoba zmarła.
Do tragicznego w skutkach incydentu doszło podczas kilkudniowego festiwalu Kozak Fest, który odbywał się w obwodzie dniepropietrowskim. Brało w nim udział około 10 tysięcy osób i jest jednym z najpopularniejszych tego typu wydarzeń w całym kraju. W sobotę wieczorem, wskutek burzy i silnego wiatru, dach sceny został zerwany, po czym runął w dół, zabijając przy tym mężczyznę i raniąc dwie kolejne osoby. Służby medyczne łącznie udzieliły pomocy kilkuset osobom.
W sieci szybko pojawiły się filmy, na których wyraźnie widać, że dach sceny niebezpiecznie faluje. Ukraińskie media podały, że ofiarą okazał się 48-letni pracownik techniczny festiwalu, zaś pozostali ranni to 41-latek i 52-latek, którzy ze złamanymi kończynami trafili do szpitala.
Organizatorzy festiwalu przekazywali w mediach, że w trakcie nocy podejmowali próby naprawy dachu, ale z uwagi na zakres zniszczeń, sztuka ta im się nie udała. Wskutek tego konieczne było odwołanie pozostałych na niedzielę koncertów.