Tragiczna wiadomość dotarła z Włoch. Znany polski nurek Sebastian Marczewski zginął podczas nurkowania w jeziorze Garda. Chciał w nim pobić rekord świata w głębokości zejścia.
Very sad news, indeed, Sebastian Marczewski (Iron Diver) did not resurface after attempting to beat the world record at Lake Garda, today, (333 -340 ) m. Condolences to the family and friends, RIP 🙁 (Nuno Gomes #scuba pic.twitter.com/ErGsQtQcYo
— André Afonso (@andreafonso) July 7, 2019
Jezioro Garda to największe i najczystsze jezioro Włoch położone w połowie drogi między Wenecją a Mediolanem. Jego średnia głębokość wynosi 136 metrów, a największa głębia 346 metrów. Polski nurek planował zejść na głębokość 333 metrów. Według doniesień włoskich mediów 6 lipca Marczewski po nurkowaniu między Tignale i portem Tremosine nie wypłynął na powierzchnię. Jego ciało znaleziono na głębokości 150 metrów.
Marczewski miał 41 lat i pochodził ze Stalowej Woli. Był byłym wojskowym. Brał udział w misjach w Afganistanie, w którym doznał trwałego uszkodzenia kręgosłupa z powodu wybuchu miny. Wcześniej uprawiał alpinizm wysokogórski. Zdobył połowę Korony Świata. Dwukrotnie wszedł samotnie zimą na Mont Blanc we Francji, zdobył Kilimandżaro w Tanzanii i najwyższy szczyt Kaukazu Elbrus. Po zwolnieniu ze służby poświęcił się nurkowaniu.
https://www.facebook.com/lucjusz.nadberezny/posts/2826561194026997