Jak donosi ukraiński portal informacyjny, wczoraj w miejscowości Sokolniki niedaleko Lwowa doszło do eksplozji ładunku pod polskim autobusem. Pojazd stał na parkingu hotelu Pańska Góra.
Na szczęście w momencie eksplozji polski autobus marki MAN był pusty. Natomiast została zniszczona karoseria pojazdu oraz boczna szyba.
Sprawę bada ukraińska policja. Do tej pory nie ustalony kiedy i w jaki sposób udało się podłożyć pod pojazd materiały wybuchowe. Sprawca też jest nieznany.
Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin potępił postępek nieznanych sprawców, określając go jako antypolską prowokację. Stwierdził on, że akcja miała na celu zakłócić planowaną na grudzień wizytę prezydenta Andrzeja Dudy. Także zapewnił, że sprawa zostanie dokładnie zbadana, a sprawca ukarany.
https://www.facebook.com/igor.zinkevych/posts/1560481850672101