– Przygotowujemy się na trzecią falę zakażeń koronawirusem, która może nastąpić w styczniu i lutym. To okres typowo grypowy, więc ryzyko zachorowania może być większe – powiedział w sobotę w Polsat News wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Polityk wyjaśnił też, skąd bierze się tak duża liczba zgonów.
Wiceszef resortu zdrowia ujawnił, że w ramach przygotowań do trzeciej fali pandemii pandemii budowane są szpitale tymczasowe. Placówki te nie są teraz wykorzystywane, ale w przypadku wzrostu zachorowań mogą okazać się bardzo przydatne.
Kraska zauważył również, że chociaż automatyczna kwarantanna miała ułatwić pracę sanepidu, to tak się do końca nie stało. – Polacy często nie zgłaszają się w miarę szybko z objawami do lekarzy. Czekają aż będą tak duże, że jest już za późno i trafiają do szpitala w bardzo ciężkim stanie. To dlatego mamy tak wiele zgonów – stwierdził i przestrzegł: – W tej chorobie w pewnym momencie dochodzi do załamania stanu zdrowia, dlatego jeśli coraz gorzej się czujemy – nie czekajmy.