Wielu polityków deklaruje publicznie, że zaszczepi się na koronawirusa. Ostatnio nawet według nieoficjalnych doniesień prezes PiS Jarosław Kaczyński zagroził tym politykom koalicji rządzącej, którzy wyrażają się sceptycznie o szczepionce. Co w tej sytuacji zrobi prezydent Andrzej Duda?
Jak niedawno pisaliśmy, według tygodnika „Wprost” Jarosław Kaczyński miał zagrozić członkom rządu Mateusza Morawieckiego, że zostaną z niego usunięci, jeśli nie zaszczepią się na koronawirusa.
CZYTAJ: Kaczyński wyrzuci z rządu każdego, kto się nie zaszczepi
W wywiadzie dla „Gościa Niedzielnego” padło pytanie do prezydenta Andrzej a Dudy, czy się zaszczepi. Odpowiedź jaka padła, wydaje się być próbą ucieczki od konkretów:
– Ponieważ chorowałem na COVID-19, nabyłem odporność, mam też przeciwciała, oddawałem osocze, więc jeśli będę się szczepił, to w ostatniej kolejności – powiedział Andrzej Duda. Jak dodał, szczepienie nie powinno być obowiązkowe.
– Uważam, że szczepienie nie powinno być obowiązkowe, ale słuchając ekspertów uważam, że dobrze byłoby, aby jak największa część społeczeństwa uodporniła się na koronawirusa. Jeśli może to w sposób bezpieczny nastąpić poprzez szczepionkę, to zachęcam do szczepienia – stwierdził prezydent.
Na koniec rozmowy prezydent życzył „zdrowia, zarówno w okresie Bożego Narodzenia i noworocznym, jak i w całym roku 2021”. – Życzę także wszelkiego powodzenia, żeby ten 2021 rok był dla nas lepszy, żebyśmy odetchnęli od problemów zdrowotnych, społecznych i gospodarczych, żebyśmy wrócili na drogę dynamicznego rozwoju, żeby była praca, dochód w rodzinach, bezpieczeństwo zdrowotne i finansowe, żebyśmy mogli znów realizować swoje marzenia – stwierdził Andrzej Duda.
– Na najbliższy czas przede wszystkim życzę spokojnych świąt i rodzinnego ciepła – podsumował.