Każdy sportowiec z głową na karu wie, że sportowa kariera jest krótka, trzeba więc inwestować w przyszłość i lokować pieniądze w biznes. Tak zapewne pomyślał też Łukasz Podolski, niemiecki piłkarz pochodzenia polskiego, który obecnie kopie piłkę dla japońskiej Vissel Kobe.
Piłkarz zainwestował część swoich oszczędności w bar z kebabem. Restauracja Mangal Doener została otwarta w Kolonii, w mieście do którego sportowiec czuje sentyment, gdyż to w nim spędził najlepsze lata swojej sportowej kariery. Chociaż obecnie gra w japońskiej drużynie, to wciąż ma spore grono wiernych niemieckich kibiców.
Zapewne dlatego Mangal Doener okazał się strzałem w dziesiątkę. W ciągu pierwszych godzin lokal przyciągnął około 1000 klientów. Łukasz Podolski osobiście stanął za ladą, rozdając przy okazji autografy, co było dodatkową zachętą do odwiedzenia przez klientów baru. Jego fani wiedzieli o tym wcześniej, gdyż piłkarz już od kilku dni publikował w mediach społecznościowych zdjęcia, na których stał przy opiekaczu, trzymając ogromny nóż.
To nie jest pierwsza inwestycja Podolskiego w gastronomię. Latem ubiegłego roku powstała jego lodziarnia, również w Kolonii. Lody, kebab, co będzie następne?