Kukiz’15, zwracając uwagę na fakt, że w zeszłym roku wysokość nagród wypłaconych ministrom wyniosła ok. 2,1 mln zł, złożył projekt ustawy, którego celem jest likwidacja możliwości wypłacania nagród dla ministrów.
Wicemarszałek Sejmu Stanisław Tyszka na konferencji prasowej oświadczył: – Nie ma zgody na wyprowadzanie pieniędzy publicznych do prywatnych kieszeni ministrów pod pozorem wypłacania im nagród. Nagrody te w żaden sposób nie zostały uzasadnione opinii publicznej. Co więcej, nagrody otrzymywali też ministrowie, którzy odeszli z rządu. Wskazuje na to, że nagrody te nie miały żadnego związku z osiągnięciami poszczególnych ministrów. Czas skończyć z tą fikcją.
W komunikacie biura prasowego Kukiz’15 przypomina się, że w 2016 roku PiS złożyła projekt podwyższający wynagrodzenia osób sprawujących kierownicze stanowiska państwowe. Partia na szczęście wycofała się z tego projektu, po tym, gdy Paweł Kukiz nazwał tę inicjatywę „Koryto plus”. Pomysł PiS jednak powraca, dzięki pojawiającej się możliwości wykorzystania funduszu nagród.
Politycy Kukiz’15 w swoim komunikacie domagają się też, aby zmniejszyć liczbę ministrów oraz wiceministrów. Dopiero gdy się to osiągnie, będzie „można dyskutować o zwiększeniu ich zarobków od kolejnej kadencji”.
Kukiz’15 tłumaczy, że wraz ze złożeniem swojego projektu, chce zapoczątkować poważną dyskusję o zmianie systemu wynagradzania najważniejszych osób w państwie.