Mieszkańcy Bangladeszu ryzują nawet życiem, by zobaczy najmniejszą krowę świata. Łamią restrykcje wprowadzone w związku z pandemią, ryzykują zakażenie koronawirusem – wszystko przez to, że ciekawość bierze po prostu górę!
Krowa rasy Bhutti ma niespełna dwa lata, 51 cm wysokości, 66 cm długości i waży 26 kg. Krowa przyciąga tysiące ciekawskich mieszkańców. W internecie można znaleźć mnóstwo zdjęć i filmików z minikrową. Selfie z nią w ciągu trzech dni zrobiło już ponad 15 tysięcy osób!
Właściciele gospodarstwa zapewniają, że krowa ta jest o 10 centymetrów niższa od aktualnej rekordzistki – krowy, która żyje w indyjskim stanie Kerala. Właściciele wprost mówią też, że mają dosyć oblężenia ich farmy i nadciągających zewsząd ciekawskich turystów.
W ciągu trzech miesięcy zwierzę będzie wpisane do Księgi Rekordów Guinessa. Krowa jest wynikiem chowu wsobnego – kojarzenia zwierząt spokrewnionych ze sobą.
– Ludzie są tak zaangażowani, że świadomie łamią obowiązujące w Bangladeszu obostrzenia przeciwepidemiczne. Podróżują zakazaną obecnie komunikacją miejską. Tłumy udają się – głównie rikszami – na farmę Charigram. Położona 30 km od Dhaki przeżywa istne oblężenie – taką informację podało Radio ZET
MEET MINI RANI
LOOK: People measure a dwarf cow named Rani, whose owners applied to the Guinness Book of Records claiming it to be the smallest cow in the world, at a cattle farm in Charigram, Bangladesh on July 6. | 📷Munir Uz zaman/AFP pic.twitter.com/eYxYEA5nnu
— Inquirer (@inquirerdotnet) July 7, 2021