Może się wydawać, że nie ma nic prostszego niż gotowanie ziemniaków, tymczasem znaczenie ma temperatura wody, do jakiej je wrzucamy. Dowiedzcie się, jak poprawnie gotować ziemniaki.
Na targach i w sklepach można już kupić młode ziemniaki z polskich upraw. Jesień to odpowiednia pora, żeby sprawdzić, czy potraficie je gotować! Pewnie nie wierzycie, ale w tym także można popełnić błąd. I w żadnym wypadku nie chodzi o przypalenie kartofli…
Jak gotować ziemniaki?
Skoncentrujmy się na temperaturze wody, w której umieszczamy ziemniaki. Okazuje się, że oczyszczone bądź obrane bulwy należy wrzucać zawsze do wrzącej, a nie zimnej wody. Wodę warto także lekko osolić. Jeśli wrzucimy je do wrzątku, wtedy nie utracą większości minerałów i witamin, a mają ich dosyć sporo! Są źródłem magnezu, potasu, wapnia oraz witamin: C, A, B1, B6, K, PP i E. Gdy włożymy je do gorącej wody, wtedy składniki mineralne w nich zostaną, natomiast gdy będą długo przetrzymywane w zimnej wodzie – utracą dobroczynne substancje.
Chociaż obranie bulw zawczasu pozwala zaoszczędzić trochę czasu, to niestety potęguje też ubytek wartościowych składników. Z tego samego względu obranych ziemniaków również nie należy wkładać do wody, w celu „późniejszego” ugotowania. Warto także pamiętać, aby kartofle gotować na średniej mocy palnika, dzięki czemu ugotują się równomiernie.
Woda do wykorzystania
Okazuje się, że wylewanie wody po ugotowaniu ziemniaków jest sporym błędem. To właśnie do niej przechodzą cenne związki obecne w kartoflach. Taką wodę można wykorzystać nawet jako bazę do sosu lub zupy. Jeśli jednak nie jesteś do końca przekonany, możesz podlać nią kwiaty – woda po ziemniakach będzie świetnym naturalnym nawozem.