Przemysław Górzny, radny Koalicji Obywatelskiej z Leszna, opublikował na Facebooku niezwykłe zdjęcia. Przedstawiają one ekipę drogowców, która w grudniu kosi kosami lub podkaszarkami spalinowymi przydrożną trawę, znajdującą się pod grubą warstwą śniegu.
Prace, które odbywały się przy drodze wojewódzkiej 309 z Rawicza do Leszna, skomentował w Radiu Elka zastępca dyrektora Wielkopolskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Poznaniu Andrzej Staszewski. Tej instytucji podlega bowiem droga 309.
Staszewski tłumaczył, że roboty wykonywała firma zewnętrzna.
– Zlecenie poszło na początku października, miało zostać wykonane do początku listopada, ostatecznie wykonawca zameldował ich zakończenie w czwartek 2 grudnia – powiedział, podkreślając, że „robota ta nie zostanie odebrana”, zaś firma musi się liczyć z karami umownymi za opóźnienie.
– Rozumiem, że żyjemy w kraju absurdu, ale że aż takiego, to się nie spodziewałem – skomentował zdarzenie jeden ze słuchaczy radia, cytowany przez portal o2.pl.