Paulo Sousa nie zamierza już dłużej pracować z reprezentacją Polski. Portugalczyk poinformował o tym prezesa PZPN. Tym samym stało się jasne, że Cezary Kulesza musi poszukać nowego kandydata na selekcjonera kadry narodowej.
Niemal od razu po decyzji Sousy ruszyła giełda nazwisk z jego ewentualnymi następcami.
Niemal przesądzone jest, że nowym selekcjonerem będzie Polak. Po pierwsze dlatego, że przed marcowymi barażami o udział w mundialu nie ma już czasu na poznawanie polskich piłkarzy, a po drugie po tym, jak zachował się Sousa, raczej nikt teraz nie zaryzykuje zatrudnienia obcokrajowca.
W Polsce jest obecnie trzech trenerów bez pracy, którzy mogą być brani pod uwagę przy obsadzie fotela selekcjonera. Największe szanse z nich ma mieć Adam Nawałka. Były selekcjoner naszej kadry podobno też wyraża gotowość ponownego objęcia drużyny narodowej.
Pod uwagę brane są też kandydatury Czesława Michniewicza i Michała Probierza. Oprócz nich wymieniani są także Maciej Skorża i Marek Papszun, ale oni są aktualnie związani kontraktami z drużynami klubowymi. Pierwszy jest trenerem Lecha Poznań, a drugi Rakowa Częstochowy.