Ocieplają się koreańskie stosunki na linii północ-południe. Coraz odważniej mówi się o zawarciu pokoju czy też rozbrojeniu z arsenału nuklearnego. Wśród większych i mniejszych gestów dobrej woli znalazł się kolejny – zmiana czasu w Korei Północnej.
Władze w Pjongjangu postanowiły przesunąć wskazówki o pół godziny, żeby zrównać się z czasem obowiązującym w Seulu. Dzięki temu dzisiejszej nocy mieszkańcy obu Korei żyją w tej samej strefie czasowej.
Przesunięcie wskazówek zegarów ogłoszono dekretem Najwyższego Zgromadzenia Ludowego, jednoizbowego parlamentu Korei Północnej. Ostatnia zmiana czasu w tym państwie nastąpiła w 2015 roku, gdy 15 sierpnia, na pamiątkę 70. rocznicy uniezależnienia się od Japonii, w Korei Płn. cofnięto zegary o pół godziny.
Północnokoreańska agencja propagandowa KCNA oznajmiła, że ta decyzja rządu jest „pierwszym praktycznym krokiem podjętym po historycznym trzecim połnocno-południowym szczycie, którego celem jest przyspieszenie procesu zjednoczenia północy i południa”.