– Z tego, co widzę, pan Morawiecki zaczyna iść w ślady Tuska, stosując jego zasadę, zgodnie z którą, kiedy rząd nie ma pieniędzy, to zamiast szukać oszczędności u siebie, podnosi podatki – stwierdził Paweł Kukiz w wywiadzie dla tygodnika „Do Rzeczy”. – Żeby dać biednym, zabiera bogatym, zamiast zabrać sobie. Dokładnie tak samo było za Platformy. Według mnie równie wielkim zagrożeniem dla Polski co powrót Tuska jest dalsze przymykanie oczu na zbójecką politykę podatkową PiS pod rządami obecnego premiera –wyjaśnił polityk.
Lider ruchu Kukiz’15 w rozmowie z gazetą ujawnił, co go jeszcze trzyma w polityce. Jest to nadzieja, że niezależnie od tego, czy kolejne wybory parlamentarne w 2019 roku wygra Prawo i Sprawiedliwość czy Platforma Obywatelska, to, zdaniem Pawła Kukiza, żadna z tych partii nie będzie rządzić samodzielnie.
– Wówczas Kukiz’15 stanie się języczkiem u wagi. Wtedy położę na stół pakiet naszych propozycji – „Piątka Kukiza” plus zmiany ustrojowe: wprowadzenia JOW i obligatoryjnego dla władz referendum bądź weta ludowego – zapowiedział polityk.
Jak wyjaśnił, pakiet „Piątka Kukiza” będzie kartą przetargową w przypadku zawiązywania ewentualnych koalicji w przyszłej kadencji Sejmu. Lider Kukiz’15 chciałby, aby wprowadzono kwotę wolną od podatku na poziomie 30 tysięcy złotych, przywrócono niższe stawki podatku VAT, w tym 9 proc. VAT dla małych firm. Polityk domaga się też zlikwidowania koniec partyjnych subwencji oraz urzędów pracy.