Lubicie domową galaretę? A czy wiecie, z jakiego mięsa wyjdzie najsmaczniejsza? Jeden rodzaj deklasuje wszystkie inne. Przygotowując na nim kultowe zimne nóżki, można spokojnie pominąć dodatek żelatyny. Wystarczy dorzucić do garnka warzywa z włoszczyzny, przyprawy i gotować wszystko przez kilka godzin. Po całym procesie galaretka zastygnie i powstanie wyśmienita przystawka.
Mięsna galareta, czyli tzw. zimne nóżki to przebój minionych lat, który także i dziś cieszy się pochlebną opinią. Podaje się ją często podczas świąt i na domowych imprezach. Jest nie tylko pyszna, ale i zdrowa – korzystnie wpływa na nasze kości i stawy. Co prawda, zrobienie galarety pochłania trochę czasu, ale samej pracy przy niej jest bardzo mało. Wrzucamy do garnka odpowiedni rodzaj mięsa, jarzyny oraz przyprawy i gotujemy, aż mięso dobrze zmięknie. Aby uzyskać naturalną, smaczną galaretę trzeba jednak przeznaczyć odpowiedni kawałek mięsa. Jaki sprawdzi się najlepiej? Podpowiadamy.
Najlepsze mięso na galaretę
Nie ma wątpliwości, że idealnym mięsem na galaretę są nóżki wieprzowe. W ich chrząstkach, kościach i skórze znajduje się mnóstwo kolagenu, który w trakcie długotrwałego gotowania przedostaje się do wody. Po ostygnięciu i schłodzeniu składnik ten zastyga i tworzy się zwięzła galareta. Do tak przyrządzonej potrawy nie trzeba już dodawać żelatyny.
Należy jednak mieć na uwadze jedną ważną rzecz, a mianowicie mięso na galaretę powinno gotować się dość długo na niewielkiej mocy ognia. Musi być bardzo miękkie, aby można było bez problemu oddzielić je od kości. Podczas obróbki cieplnej wygotuje się także większość wody, co także będzie służyć tworzeniu sprężystej galarety.
Sprawdzony przepis na domową galaretę wieprzową znajdziecie tutaj.