Paweł Rabiej, który wraz ze swoim partnerem życiowym, dziennikarzem podróżniczym Michałem Cessanisem gościł w polsatowskim programie, snuł swoje plany dotyczące ich ślubu.
Polityk Nowoczesnej opowiadając widzom o swoim życiu, żalił się na fakt, że spotyka się z hejtem w związku ze swoją orientacją seksualną. Wypowiedział się też w kwestii prawa do adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
Partner polityka wyznał: – My sobie przysięgę małżeńską pewnego rodzaju składamy codziennie mówiąc, jak bardzo się kochamy.
Rabiej, który w 2016 roku przyznał się oficjalnie w mediach do tego, że jest gejem, uzupełnił wypowiedź partnera słowami: – Ale chcemy tej przysięgi oficjalnej. Wierzymy w to, że nasz ślub będzie mógł się odbyć w Polsce i że udzieli nam go Rafał Trzaskowski jako prezydent Warszawy.
Dla narzeczonych jak widać fakt zawarcia związku małżeńskiego jest istotny. Rabiej po powrocie z wypoczynku na Malcie tak opisywał ten kraj: – Ciekawe, że w państwie, w którym według konstytucji katolicyzm jest religią państwową, a tradycja króluje na każdym rogu ulicy, od 2014 r. obowiązują związki partnerskie, a od 2017 r. – równość małżeńska. Jak widać, da się różne rzeczy harmonijnie godzić.