– W odróżnieniu od innych, realizujemy to, do czego się zobowiązaliśmy w wyborach. Uzdrawiamy system wymiaru sprawiedliwości. To jest jedno z naszych zadań. Uzyskaliśmy poparcie społeczne w wyborach, zarówno prezydent Duda, jak i PiS w roku 2015. I mimo że to się nie podoba wielu, na przykład Timmermansowi, to my konsekwentnie będziemy do tego dążyć – zapowiedział we wtorek na antenie radiowej Jedynki minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak.
Polityk stwierdził przy tym, że „Komisja Europejska nie ma kompetencji, żeby oceniać wymiar sprawiedliwości”. – To jest przekroczenie uprawnień przez Timmermansa i Komisję Europejską – ocenił Błaszczak.
Szef MON powiedział, że na spotkaniach polityków jego partii z wyborcami „najwięcej głosów niezadowolenia jest z opieszałości wymiaru sprawiedliwości”.
– Jest wielkie poczucie niesprawiedliwości. Wprowadzamy system, który sprawdził się na zachodzie Europy. System, który powoduje, że sędziowie nie będą mogli mówić, że są tą najlepszą, niezwykłą kastą. Będą sędziami, którzy będą mieć oczywiście niezależność, jeśli chodzi o orzekanie, ale przestaną być kastą – podkreślił minister Mariusz Błaszczak.
W ramach zmian w sądownictwie przeprowadzanych przez PiS 3 lipca w stan spoczynku przechodzą z mocy nowej ustawy sędziowie Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65. rok życia. W SN orzeka obecnie 74 sędziów, spośród których 27 osiągnęło ten wiek. Sędziowie mogą dalej pełnić swoją funkcję, jeśli w ciągu miesiąca od wejścia w życie ustawy o SN, czyli do 2 maja, złożyli stosowne oświadczenie i przedstawili odpowiednie zaświadczenia lekarskie, a prezydent RP wyraził zgodę na dalsze pełnienie przez nich funkcji sędziego SN.