To była przerażająca noc dla personelu szpitala wojewódzkiego w Szczecinie. Przed północą pielęgniarki i lekarze zostali zaatakowani przez agresywnego pacjenta, uzbrojonego w ostre narzędzie. W wyniku ataku nożownika ranny został jeden z lekarzy. Sam napastnik – jak podaje „Fakt” – nie żyje.
Do dramatycznych scen doszło przed północą w sobotę 15 października, w Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym w Szczecinie-Zdunowo. „Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że pacjent uzbrojony w niebezpieczne narzędzie zaatakował personel szpitala przy ulicy Sokołowskiego. Ranny został jeden z lekarzy. Napastnik nie żyje. Okoliczności jego śmierci wyjaśnia prokuratura” – przekazała w rozmowie z „Faktem” mł. asp. Ewelina Gryszpan z Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie.
Nocny dramat w szczecińskim szpitalu. Personel został zaatakowany nożem przez agresywnego pacjenta. Napastnik nie przeżył
Nie wiadomo, czy napastnik został w końcu obezwładniony przez członków personelu szpitala, co skutkowało utratą przez niego życia, czy może agresywny pacjent sam popełnił samobójstwo lub do zgonu doszło w jakiś inny sposób. Na ten moment śledczy nie zdradzili mediom żadnych informacji w tej kwestii. Sprawą zajmuje się jedne ze szczecińskich prokuratur.
Ciało napastnika zostało zabezpieczone. Według doniesień, które przekazał „Fakt”, zostanie ono poddane sekcji zwłok.