Gołąbki nie zawsze zawierały dodatek składników takich jak ryż i sos pomidorowy. Przepis na ten specjał, który dziś prezentujemy ma przeszło 100 lat i pomija ten ziarnisty składnik. Za to możemy w nim znaleźć specyficzny dla kotletów mielonych miks jajka i kajzerki namoczonej w mleku. Zrezygnujemy także z przecieru pomidorowego – wówczas poczujemy prawdziwy smak mięsa i kapusty. Spróbujcie odtworzyć chociaż raz tę wiekową recepturę.
Dla niektórych osób sos pomidorowy do gołąbków jest dodatkiem obowiązkowym – bez względu na to, czy danie jest pieczone, czy też nie. Tymczasem kapuściane zawiniątka można przyrządzić i bez niego. Także ryż nie będzie nam potrzebny. Do masy mięsnej trafi namoczona w mleku bułka, dzięki czemu farsz będzie spójny, a potrawa nie rozpadnie się. Odkryjcie wiekowy przepis na kultowe gołąbki.
Przepis z 1917 roku na gołąbki wołowo-wieprzowe bez ryżu
Składniki:
1 główka białej kapusty
500 g mięsa mielonego wołowo-wieprzowego
1 jajo
1 czerstwa bułka
2 średnie cebule
olej rzepakowy do smażenia
1 filiżanka mleka
Sposób wykonania:
Kapustę sparz w większym garnku – całą główkę zalej wrzącą wodą. Cebulę obierz i drobno pokrój. Na patelni rozgrzej olej i zeszklij na nim warzywo. Bułkę przez kilka minut namocz w mleku. Mięso mielone połącz z ostudzoną cebulą, jajkiem oraz odciśniętą bułką. Farsz dopraw pieprzem i solą. Kapustę wyjmij z wrzątku, usuń głąb i ostrożnie odrywaj kolejne liście. Na każdym liściu umieść porcję nadzienia i starannie zawiń.
Aby mieć gwarancję, że gołąbki się nie rozpadną podczas dalszej obróbki, obwiąż je sznurkiem lub wbij w nie wykałaczki (nie zapomnij ich później wyjąć). W garnku z grubym dnem lub na dużej patelni rozgrzej sporo oleju i smaż gołąbki, aż delikatnie się zrumienią. Potem zalej je wodą do połowy wysokości i podgrzewaj na małym gazie bez przykrywki, do czasu, aż kapusta zmięknie. Smacznego.