W sobotę w Dąbrówce Wielkopolskiej w województwie lubelskim doszło do śmiertelnego wypadku. Samochód osobowy wjechał wprost pod pociąg relacji Zielona Góra – Gorzów Wlkp. 72-letni kierowca samochodu fiata punto zginął na miejscu. Jak poinformował rzecznik PKP Polskich Linii Kolejowych Mirosław Siemieniec, obsłudze pociągu oraz pasażerom nic się nie stało.
– Do wypadku doszło około godziny 10, na oznakowanym przejeździe z działającą sygnalizacją świetlną. Na razie nie wiadomo, dlaczego kierowca zignorował czerwone światła nakazujące bezwzględne zatrzymanie się przed przejazdem. Na miejscu pracuje nasza komisja, która ustala okoliczności wypadku – zdał dalsze relacje rzecznik PKP.
Obecnie na miejscu wypadku trwają oględziny policji, a ruch w tej okolicy został wstrzymany. Rzecznik PKP podkreślił, że to nie pierwszy taki przypadek. Dwa dni temu na Śląsku kierowca zignorował sygnalizację świetlną i także wjechał pod pędzący pociąg.
– Nieostrożne zachowanie kierowców jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków na przejazdach bez rogatek. Z naszych statystyk wynika, że w 98 proc. ich sprawcami są kierujący samochodami – zaznaczył rzecznik.