Wydawało się, że Łukaszenka już niczym nie jest w stanie nas zaskoczyć. Swoimi wypowiedziami wielokrotnie pobijał własne rekordy absurdu, ale ta wypowiedź to hit! Białoruski dyktator opowiedział dziennikarzom o swoim pierwszym doświadczeniu z traktorem. Opowiedział, jak pędził nim obwodnicą z niewiarygodną prędkością, a dziennikarze kiwali głowami z uznaniem dla najwyższego przywódcy.
Białoruś stała i do dziś wydaje się, że rolnictwem stoi. Słynne traktory MTZ Belarus zniknęły już z większości państw byłego Układu Warszawskiego, gdyż te otwarły się rynki zachodnie, ale Łukaszenka wciąż wspomina z nostalgią ten „cud techniki”. Białoruski watażka postanowił podzielić się dziennikarzami historią swoich młodzieńczych rekordów prędkości, które pobijał za młodu traktorem MTZ. W nagraniu, które pojawiło się w sieci, twierdzi, że zdołał rozpędzić pojazd aż do 280 km/h!
„Moje pierwsze doświadczenie miało miejsce na ciągniku MTZ-50. Jechałem nim po obwodnicy z prędkością 280 km/h i bałem się, że może wystartować. Z taką prędkością samolot startuje i ląduje” – wspominał Łukaszenka. Słuchając dyktatora dziennikarze kiwali głowami z uznaniem. Nie wiadomo, czy dla niebywałych osiągów MTZ-50, czy umiejętności samego Łukaszenki.
https://twitter.com/Nevzlin/status/1593281821638369282?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1593281821638369282%7Ctwgr%5E58a5145b7d03e2f89cd15fc279e87646b84a9f52%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.wprost.pl%2Fswiat%2F10963072%2Flukaszenka-zwierzal-sie-dziennikarzom-z-pierwszego-doswiadczenia-na-traktorze-280-kmh-po-obwodnicy.html
Łukaszenka o swoich rekordach na traktorze. „Jechałem z prędkością 280 km/h…”
W rzeczywistości nie ma oczywiście opcji, aby MTZ-50 rozpędził się do takiej prędkości. To byłoby trudne nawet dla klasycznego Passata. Traktor ten był produkowany w latach 1962-1985 w Mińskiej Fabryce Traktorów. Maksymalna prędkość pojazdu wynosi 50 km/h. Egzemplarz, którym jechał „Baćka” musiał być więc mocno podrasowany…
Dziwną aktywność medialną Łukaszenki obserwujemy nie od dzisiaj. W ostatnim czasie dyktator wyjątkowo upodobał sobie np. rąbanie drewna. Kilka miesięcy temu nagrał wideo, w którym widać, jak rąbie drewno – jak mówił – aby wysłać je Polakom, żeby było im lżej w czasie zimy. Jak podaje „Wprost” – niedawno prezydent Białorusi znów pokazał się z siekierą. Podczas konkursu rąbania drewna instruował dziennikarzy, jak powinno się poprawnie rąbać pnie.
Powiązane: Łukaszenka pokazał jak rąbie drewno „dla Europy”. Mówił o Dudzie i Morawieckim [WIDEO]
„Szukamy pęknięcia i punktu, w który chcemy uderzyć. Wzdłuż pęknięcia, w kierunku środka” – objaśniał Aleksandr Łukaszenka.