Biało-Czerwoni nie wyszli jeszcze z grupy na Mistrzostwach Świata w Katarze, ale już można mówić o sukcesie. Nie było tak, jak zwykle, czyli „mecz otwarcia, mecz o wszystko i mecz o honor”. Mieliśmy mecz otwarcia, który potoczył się w miarę korzystnie – z dużym niedosytem, bo mogliśmy z Meksykiem wygrać. Potem wygraliśmy z Arabią Saudyjską i nawet nie wiadomo, jak ten mecz nazwać. W każdym razie meczu o honor nie będzie – z Argentyną zagramy o wszystko! Czy uda się zatrzymać Lionela Messiego? Krzysztof Jackowski spróbował przewidzieć przebieg meczu Polska-Argentyna.
To już dziś! W środę o godz. 20:00 polskiego czasu Biało-Czerwoni zmierzą się z „Albicelestes” – reprezentacją Argentyny. Mecz nie będzie łatwy, ale za to o wielką stawkę. Jeśli Polacy zremisują, zapewniają sobie awans do 1/8 finału Mistrzostw Świata w Katarze. Jeżeli uda się Biało-Czerwonym pokonać Argentyńczyków, będzie to dla nich oznaczało odpadnięcie z turnieju! Dla nas natomiast wyjście z grupy na pierwszym miejscu, dzięki czemu nie będziemy musieli zmierzyć się w 1/8 finału z Francją, ale ze względnie słabszym rywalem – Danią lub Australią. Jeśli przegramy, to wszystko w rękach „matematyki”. Naszą sytuację rozstrzygnie wynik meczu Arabia Saudyjska-Meksyk, bilans bramkowy i/lub klasyfikacja fairplay lub nawet losowanie.
Powiązane: To nie koniec wrażeń. Jackowski uspokaja, ale też ostrzega. Będzie się działo w 2023
Argentyńczycy mają już za sobą spektakularną porażkę 1:2 z Arabią Saudyjską, a także gładkie zwycięstwo z Meksykiem 2:0. Polska zremisowała z Meksykiem 0:0, żeby cztery dni potem roznieść pogromców „Albicelestes” z Arabii Saudyjskiej wynikiem 2:0.
Jaki będzie wynik meczu Polska-Argentyna? Krzysztof Jackowski przewiduje
Emocje i ciekawość nie dają nam spokoju. Mecz jest dopiero o 20:00, a my już chcielibyśmy poznać wynik spotkania Biało-Czerwonych. Polacy wygrają, przegrają czy zremisują? Wyjdą z grupy? Krzysztof Jackowski podzielił się z „Super Expressem” swoją wizją, dot. meczu Polska-Argentyna. Jasnowidz stroni jednak od zdradzania rozstrzygnięcia.
„Powiem tylko to: gdybym wiedział, jaki będzie wynik, to bym nie powiedział, nie chcąc nikomu psuć dobrej zabawy. Bo przecież sport jest po to, żeby się wszyscy bawili i emocjonowali. Ja powiem coś takiego, że nie oceniajmy sportu tylko i wyłącznie pod względem wygranej. Oceniajmy sport, że ma taką zaletę i wadę, że są i wygrane, i przegrane. Jeżeli przegramy, to bądźmy dla swoich zawodników wyrozumiali” – przekazał Jackowski w rozmowie z „SE”.