Latem Bałtyk potrafi odstraszyć wysokimi cenami i tłumami turystów na plaży. Może zatem warto wybrać się tam zimą. Jesteśmy przekonani, że zimno i nudno? Że nie ma tam co robić? Pora skończyć z takim myśleniem! Do zimowych zalet należy: dużo jodu, mniej ludzi, narty, łyżwy, baseny , no i widok morsów. Gotowi na zimowy urlop nad morzem?
Mimo iż najczęściej wybieranym zimą kierunkiem są góry, na miejscu możemy przeżyć małe rozczarowanie. Długie kolejki do wyciągów i w restauracjach, wysokie ceny – takie warunki mogą odebrać nam radość z urlopu. Dlatego warto zmienić podejście do zimowego wypoczynku i zobaczyć skute lodem morze. Bez względu na to, w którą stronę się udamy, z pewnością trafimy na czystsze powietrze, niż na południu Polski. Nad brzegiem morza unoszą się w powietrzu kropelki słonej wody, które nawilżają drogi oddechowe. Im większe fale, tym ich więcej. Ułatwiają one oczyszczanie płuc, dlatego jest to doskonała kuracja dla alergików i astmatyków oraz osób z niedoczynnością tarczycy. Zimą stężenie jodu nad Bałtykiem jest największe. Poza tym zimowe spacery hartują i podnoszą odporność. Warto zatem ubrać się ciepło i wyruszyć spacer brzegiem morza. Wyciszenie i ukojenie nerwów gwarantowane. Zima na plaży nie służy jednak reumatykom i sercowcom oraz osobom z nadczynnością tarczycy.
W tym okresie panują doskonałe warunki do uprawiania sportów, takich jak nordic walking, jazda na rowerze czy jogging. Nadmorskie kurorty są doskonale przygotowane na zimowe szaleństwo. Ceny są zdecydowanie niższe, więc można znaleźć ciekawą ofertę, z dodatkowymi atrakcjami w postaci kąpieli solankowych, borowinowych czy zabiegów światłoleczniczych. Z takich przyjemności słynie zwłaszcza Ustka. Jeśli wybieramy się w podróż z dzieckiem, lepiej poszukać miejsc, które mają do zaoferowania jeszcze inne atrakcje, takich jak parki wodne czy bawialnie dla dzieci.