Amerykański dziennik „Wall Street Journal” dotarł do informacji, że Amerykanie przygotowali już pakiet sankcji do nałożenia na domniemaną partnerkę prezydenta Rosji Władimira Putina, Problem w tym, że gotowiec sankcji leży niewykorzystany. Zdaniem „Wall Street Journal” Alina Kabajewa została „w ostatniej chwili” oszczędzona przed wpisaniem na listę sankcji.
Istnieją uzasadnione spekulacje, iż Alina Kabajewa – rosyjska gimnastyczka – jest nieformalną partnerką Władimira Putina, a jednocześnie matką trojga jego dzieci. Rosyjski przywódca nigdy oficjalnie nie przyznał się do związku z Kabajewą.
Co sprawiło, że Amerykanie zdecydowali się nie uderzać sankcjami w kobietę prezydenta Federacji Rosyjskiej, skoro jednocześnie zostały one nałożone na innych członków rodziny Putina?
„Wśród amerykańskich urzędników debatujących nad tym posunięciem panuje przekonanie, że nałożenie sankcji na Kabajewą byłoby uznane za tak osobisty cios dla Putina – i że mogłoby to doprowadzić do dalszej eskalacji napięć między Rosją a USA” – podaje „Wall Street Journal”.
Amerykańscy urzędnicy mówią jednak oficjalnie, iż nałożenie sankcji na rosyjską gimnastyczkę wciąż nie jest wykluczone. Ich zdaniem może ona odgrywać kluczową rolę w ukrywaniu majątku Władimira Putina. To jednak oznaczałoby, iż obawy o eskalację są słuszne, gdyż cios w Kabajewą – jeśli to na nią zapisany jest majątek Putina – mógłby pozbawić go przynajmniej część majątku.
„Kochanka Putina” wróciła do życia publicznego
Kiedy Międzynarodowy Komitet Olimpijski wykluczył sportowców z Białorusi i Rosji ze sportowych zmagań, Kabajewa popisała się buńczuczną wypowiedzią dla „TASS”.
„Stosunek do Rosji to najbardziej wstydliwa strona w historii światowego sportu. Kierownictwo wielu międzynarodowych organizacji sportowych od dawna angażuje się w całkowicie niesportowe sprawy pod różnymi pretekstami” – powiedziała
Po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę, Putin miał rzekomo ukryć Kabajewą i jej (swoje) dzieci w Szwajcarii. Kiedy spekulacje o jej pobycie w tym kraju wyszły na jaw, zorganizowano petycję o wydalenie jej z tego kraju. Szwajcarskie władze zaprzeczały jednak, jakoby kobieta przebywała na ich terytorium.
Słuch po niej zaginął aż do teraz, kiedy „The Times” poinformował, że „gimnastyczka wyłoniła się z cienia”. Zaprezentowała się podczas wielkiej, gimnastycznej imprezy w Moskwie. Tematem festiwalu była „wojna ojczyźniana” wpisując się w ostatnią linię propagandową Kremla.