Według raportu Amnesty International nie tylko Rosja złamała międzynarodowe traktaty, dot. wojny. Zdaniem organizacji, Ukraina również miała złamać reguły wojny i międzynarodowe prawo humanitarne. Przykładem ma być rozlokowanie żołnierzy i sprzętu wojskowego w dzielnicach mieszkalnych. Raport skrytykował doradca prezydenta Zełeńskiego, nazywając go dezinformacją – podaje „Polsat News”.
„Szkoda, że taka organizacja, jak Amnesty, bierze udział w kampanii dezinformacyjnej” – skomentował Mychajło Podolak, doradca prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Według obrońców praw człowieka Ukraina zmieniała cele cywilne w cele militarne, łamiąc międzynarodowe prawo humanitarne. W konsekwencji Rosjanie bombardowali budynki mieszkalne, powodując śmierć cywilów.
W raporcie podkreślono, że „większość obszarów mieszkalnych, w których ulokowali się żołnierze, znajdowała się kilometry od linii frontu” oraz że „dostępne były realne alternatywy, które nie zagrażałyby cywilom.” Autorzy raportu zarzucili ponadto ukraińskiej armii, że nie podjęła wystarczających starań w kwestii ewakuacji ludności cywilnej.
Amnesty International: Ukraińska armia wykorzystywała szkoły i szpitale
Wśród przykładów, jakie Amnesty International wymieniło argumentując oskarżenia wobec Ukraińców, są informacje o 22 szkołach i pięciu obiektach medycznych, które wojsko ukraińskie miało wykorzystywać do swoich celów. Mowa m.in. o laboratorium na przedmieściach Charkowa, w którym armia ukraińska miała zorganizować swoją bazę. W wyniku ataków na budynek 28 kwietnia rannych miało zostać dwóch pracowników laboratorium.
„Znajdowanie się w pozycji obronnej, nie zwalnia sił ukraińskich z przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego. Wojsko nigdy nie powinno wykorzystywać szpitali do działań wojskowych” – komentuje Agnès Callamard, sekretarz generalna Amnesty International, cytowana przez „Polsat News”.
Obrońcy praw człowieka podkreślają jednak, że lokowanie ukraińskich wojsk w przestrzeniach cywilnych w żadnym wypadku nie usprawiedliwia zmasowanych nalotów wojsk rosyjskich. Według Amnesty International Rosjanie przeprowadzili w ostatnich miesiącach ataki z użyciem masowej broni, w tym amunicji kasetowej, zakazanej na całym świecie. Ponadto organizacja znalazła dowody na to, że wojska rosyjskie popełniają zbrodnie wojenne atakując cywilów również w tych miejscach, gdzie nie przebywają ukraińscy żołnierze.
Such tactics violate international humanitarian law and endanger civilians, as they turn civilian objects into military targets 👇https://t.co/EysZtcqqci
— Amnesty International (@amnesty) August 4, 2022
Rosyjska propaganda błyskawicznie wykorzystała raport. „Cały czas o tym mówimy”
Choć analiza była niepochlebna ani dla Ukraińców, ani tym bardziej dla Rosjan, kremlowska propaganda błyskawicznie wykorzystała część treści raportu na swoje potrzeby. „Cały czas o tym mówimy, działania Sił Zbrojnych Ukrainy są taktyką wykorzystywania ludności cywilnej jako 'ludzkiej tarczy’” – napisała w Telegramie rzeczniczka MSZ w Moskwie Maria Zacharowa.
Badanie Amnesty International zostało przeprowadzone pomiędzy kwietniem a lipcem z użyciem danych satelitarnych, relacji świadków oraz obserwacji badaczy organizacji pozarządowej. Analizowano teren w okolicach Charkowa, Mikołajewa i w Donbasie.