Jeden z najwybitniejszych polskich aktorów Andrzej Seweryn był gościem radia TOK FM. Część rozmowy poświęcił zdiagnozowaniu obecnej sytuacji politycznej i społecznej w Polsce. Zdaniem Seweryna od czasu przejęcia rządów przez PiS polska demokracja „jest osłabiona”.
– To, co stało się z ludźmi: agresja, nienawiść, brak tolerancji, urwany dialog społeczny, polityczny i moralny – stwierdził aktor. – Trudno dzisiaj o poważną debatę społeczną w świecie, w którym właściwie najczęściej rozmawiają ze sobą (…) osoby, które mają podobne poglądy. To chyba mniej inspirujące. Jak powiedziałem, jedność i ten sam kolor, świat niezróżnicowany mniej mnie porusza – podkreślił.
Seweryn uważa, że negatywne postawy społeczne, które uwidoczniły się po 2015 roku, ukazują nasze prawdziwe oblicze: – Teraz Polska jest prawdziwa. Wszystkie karty zostały wyłożone na stół. Jesteśmy tacy od trzech, czterech lat – powiedział w TOK FM. Przyznał jednocześnie, że dzisiejszą Polską jest zasmucony, ale niekoniecznie rozczarowany. – Rozczarowany może być ktoś, kto bardzo dużo oczekiwał. Ja oczekuję od świata, ludzi coraz mniej – zauważył.
Przyczyny agresji czy nienawiści wśród Polaków aktor upatruje w doświadczeniach historycznych naszego kraju, w tym w wieloletniej niewoli, w wojnach i zniszczeniach.
– Jak można sobie wyobrazić, że z tego wszystkiego można wyjść zdrowo poprzez decyzje polityczne, że oto mamy teraz wielopartyjność, wolne wybory i brak cenzury i wolne partie… To bzdury – powiedział Seweryn, podkreślając, że polskie społeczeństwo czeka wielka praca na rzecz zrozumienia, czym jest demokracja, tolerancja, praworządność.