Minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski podczas jednego z paneli dyskusyjnych na odbywającym się w Karpaczu Forum Ekonomicznym ostro zaatakował zachodnie sieci handlowe. Według polityka PiS firmy takie jak Biedronka czy Lidl wykorzystują one polskich rolników.
– Rolnicy mogą tyrać jak woły, ponosić wszelkie ryzyka: klimatyczne, covidowe, a i tak na tym nie zarobią, bo zarabiają sklepy – powiedział.– Ogólna zasada funkcjonowania sieci handlowych to tak się zorganizować, żeby nie ponosić żadnych kosztów, przerzucić wszystkie koszty na dostawców i na tym bardzo dobrze zarobić – stwierdził szef resortu rolnictwa.
Najmocniej Ardanowski zaatakował niemiecką sieć Lidl, którą nazwał „nowoczesną stodołą”.
– Czym jest duży sklep, choćby Lidla? Bardziej nowoczesną stodołą – oświadczył. – Wszystkie koszty ponoszą dostawcy, na których wymusza się dokładnie wszystko – podkreślił Ardanowski.
Minister zauważył, że „to nie jest tylko kwestia tego, gdzie sieci będą się zaopatrywać”.
– Będą się zaopatrywać lokalnie, bo jest taka moda. Przekonaliśmy konsumentów, żeby kupowali produktu polskie, Niemcy przekonali Niemców, żeby kupowali produkty niemieckie, a Francuzi – francuskie – ocenił Ardanowski politykę rządu Mateusza Morawieckiego.