W poniedziałek w gmachu Sejmu zostanie odsłonięta tablica poświęcona byłemu prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, który 10 kwietnia 2010 roku zginął w katastrofie smoleńskiej. W uroczystości wezmą udział prezydent Andrzej Duda, premier Mateusz Morawiecki, marszałek Senatu Stanisław Karczewski oraz marszałek Sejmu Marek Kuchciński.
Miejsce, które wybrano do pośmiertnego uhonorowania byłego prezydenta, nie spodobało się posłowi PO Sławomirowi Neumannowi. Polityka oburzył fakt, że tablica ma zostać zamontowana na ścianie w bezpośrednim sąsiedztwie tablicy upamiętniającej wizytę papieża Jana Pawła II w Sejmie. „W Sejmie, w tajemnicy przed posłami, obok tablicy upamiętniającej Św. Jana Pawła II zawiśnie tablica dla L. Kaczyńskiego! To brak zachowania jakichkolwiek proporcji. Moim zdaniem próba przyrównywania L. Kaczyńskiego do Św. Jana Pawła II jest nieprzyzwoita”, napisał Neuman na Twitterze i wywołał gwałtowną reakcję… posłanki PiS Krystyny Pawłowicz.
„Pośle S. Neumann, przestrzenie i sale Sejmu nie są zastrzeżone tylko dla czczenia B. Geremka, J. Kuronia i in. waszych kolegów. Po 2015 r. honorujemy też RZECZYWISTYCH polskich bohaterów, w tym Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Co, chcesz walki na zdejmowanie tablic?”, skomentowała słowa posła PO wzburzona Pawłowicz.
„Pani poseł i tak dumni z tego jesteście że robicie to po kryjomu. Nie informując ani Prezydium, ani Konwentu Seniorów. Nie chodzi mi też o samą tablicę a o miejsce. Ta ściana była zarezerwowana dla Św. Jana Pawła II. RZECZYWIŚCIE nie widzi Pani niestosowności w wybraniu miejsca?”, odciął się Neumann.
„Dowiedział się Pan o dacie, więc nie po kryjomu. Gdyby podać termin znacznie wcześniej, to awantury zmierzające do blokady tej uroczystości zaczęłyby się wcześniej. Miejsce też jest dobre, widoczne, tak, jak się należy tragicznie zmarłemu Prezydentowi RP”, nie pozostała dłużna posłowi Platformy Krystyna Pawłowicz.