– Są siły w Polsce, wspomagane przez tych, którzy starają się kreować rzeczywistość, które nie chcą, żeby Zjednoczona Prawica była u władzy. To poważna walka, także na zewnątrz parlamentu. To pobożne życzenia i spekulacje, które będą miały za zadanie mieszać w szykach Zjednoczonej Prawicy – mówiła w Polsat News europosłanka PiS Beata Kempa, pytana o konflikt wewnątrz rządzącej koalicji w sprawie terminu przeprowadzenia wyborów prezydenckich.
Na pytanie prowadzącego program Tomasza Machały, czy wybory prezydenckie 10 maja się na pewno odbędą, polityk partii rządzącej odpowiedziała: – Jestem pełna nadziei. Wybory w tej chwili są zaplanowane na 10 maja i mocno wierzę w to, że się odbędą.
Gościem @tomaszmachala w @Graffiti_PN będzie @BeataKempa_MEP. Transmisja w Polsacie, Polsacie News i https://t.co/JH3tfDAZgp od godz. 7:45.https://t.co/f138zMPExR
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) April 30, 2020
Zdaniem Kempy głosowanie należy przeprowadzić „z uwagi na sytuację, z jaką przychodzi nam się borykać”. – Państwo, jako system naczyń połączonych, powinno mieć prezydenta – podkreśliła eurodeputowana PiS.