W wywiadzie udzielonym portalowi przeAmbitni Bożena Dykiel przyznała się do noszenia futer. W sieci od razu pojawiły się głosy oburzenia.
Znana aktora gościła na pokazie Doroty Goldpoint. Dziennikarka serwisu przeAmbitni zapytała co podoba jej się w pracach tej projektantki.
– Cenię jej projekty za to, że kocha kobiety. Po prostu ubiera kobiety z gustem, seksownie, a jednocześnie elegancko. Lubię jej ciuchy. Dzisiaj zaskoczyła mnie ogromną różnorodnością – mówi Bożena Dykiel.
Aktorka powiedziała tez, że podobają jej się futra, a ich noszenie to w naszym polskim klimacie coś naturalnego.
– Niestety kocham futra! Więc bardzo mi się podobały elementy futrzane (w pokazie – przyp. red.). Kobieta zawsze dobrze wygląda w futrach a poza tym mamy klimat taki, że niestety, ale futra to jest coś! Ja mam futro od wielu wielu lat, w którym nigdy nie marznę mimo temperatury – powiedziała Dykiel.
Od razu po tych deklaracjach modowych w sieci rozpętała się dyskusja. Pod nagraniem z rozmowy opublikowano wiele komentarzy. Część wpisów była bardzo krytyczna wobec stanowiska aktorki.
Jeden z internautów napisał: – Nikt owinięty w skórę zdjętą z trupa nie wygląda dobrze.
Ktoś inny stwierdził: – W ogóle się nie zgadzam. Pomijając kwestie okrucieństwa w procesie powstawania futer, uważam że są wyjątkowo okropne, kobiety wyglądają w nich na 100kg cięższe, bezkształtne i przypominają yeti.
Był też głos sugerujący opłacenie przez projektantkę twierdzeń promujących futra. – Sztuczne futro Pani Bożeno? Klimat nam się zmienia, ociepla czyli. Którą częścią ciała Pani myśli i za jakie benefity od projektantki gada takie głupoty? Może by się Pani wybrała do ubojni po skórki? Sądziłem, że jest Pani kobietą z rozumem, a tu sieczka w głowie. Wstyd!!.
Pani Bożena jak na razie nie skomentowała tych niepochlebnych wpisów.