Aleksander Kwaśniewski znany jest nie tylko jako były prezydent Polski, ale również miłośnik mocniejszych alkoholi. Potwierdzają to liczne memy z jego udziałem jakie krążą w sieci. Fakt ten nie był też obojętny dla samego zainteresowanego, bo w końcu ogłosił publicznie: – Nie piję już wódki.
Zapewniał o tym we wrześniu w stacji radiowej RMF. Okazuje się, że obietnicy dotrzymuje, ale nie gardzi innymi trunkami, co potwierdziły ochłody jego 64-tych urodzin w ostatni piątek. Uroczystość odbyła się w miejscu eleganckim, bo w najdroższym warszawskim hotelu – Europejskim. Bar w lokalu jest dobrze wyposażony, bo można spotkać różnorodne wódki, ale były prezydent nie wypił ani grama czystej.
Imprezę za to rozpoczął od szampana, a następnie do posiłku podano czerwone wino. Potem na deser Aleksander Kwaśniewski degustował francuski koniak pity z pięknego kryształowego kieliszka.
Urodziny na pewno były udane, ale niestety nie każdy mógłby sobie na nie pozwolić. W tej restauracji za jeden kieliszek koniaku płaci się nawet 150 zł, a taka sama porcja najdroższej wódki to aż 58 zł.