Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego Polska nie powinna wspierać opozycji na Białorusi i pomagać Swiatłanie Cichanouskiej „w zdobyciu międzynarodowego uznania”, jeśli nie uzyska z tego dla siebie korzyści.
– Idziemy do osłabionej Cichanouskiej i mówimy, że może cię polski rząd poprzeć, ale dziękuję to jest za mało. Dobry czas jest teraz, aby się dogadać, co będzie dalej. Zwrot ziem rdzennie polskich, polskich zabytków, majątków, budynków, dzieł sztuki i kościołów – powiedział podróżnik w Radiu Wnet.
– Chcecie być państwem demokratycznym, to proszę oddać co się należy Polsce – doprecyzował.
Jednocześnie Cejrowski uważa, że demokratyczne przemiany na Białorusi i odsunięcie od władzy Aleksandra Łukaszenki spowodują jedynie „bałagan”. To zaś „nie leży w interesie Polski”.
– Nie chcemy tam bałaganu. Wolimy jak tam jest porządek (…). Czy pani Cichanouska przepędzi manewry rosyjskie ze swojego kraju? Nie padają takie głosy ze strony opozycji wobec Łukaszenki, czyli mogę wnosić, że w stosunkach Rosją nic się nie zmieni – stwierdził prawicowy publicysta.