Chciał tylko popływać. Skok do wody skończył się śmiercią

REKLAMA

W miejscowości Biestrzyków Wielki w powiecie radomszczańskim 38-latek utonął w zbiorniku retencyjnym.

Wypadek miał miejsce we wrotek 7 lipca po południu. Mężczyzna razem ze swoim 27-letnim znajomym poszedł w okolice retencyjnego w miejscowości Biestrzyków Wielki. Koledzy raczyli się tam piwem.

REKLAMA

– W pewnym momencie 38-latek postanowił popływać i wskoczył do zbiornika wodnego na tzw. „bombę”. Gdy po chwili nie wypłynął jego kolega wskoczył do wody próbując go ratować. Po nieudanej próbie odnalezienia tonącego na miejsce wezwane zostały służby ratunkowe – informuje Włodzimierz Czapla z KPP w Radomsku.

Ciało wydobyli z wody Nurkowie z Państwowej Straży Państwowej w Radomsku. Niestety na pomoc lekarską było za późno. Stwierdzono zgon. Jak ustalili policjanci pracujący pod nadzorem prokuratora, na miejscu były obecne oznaczenia informujące o zakazie kąpieli.

REKLAMA

Jest to kolejny smutny przykład, że spożywanie alkoholu i kąpiel to najczęściej tragiczne połączenie.

Udostępnij: