W dniu zmotoryzowanego Marszu Niepodległości w Warszawie doszło do starć z policją jego uczestników. Jak poinformował reporter Radia Zet Piotr Drabik, policja nie prowokowała zamieszek. – Chuligani bez powodu atakowali funkcjonariuszy. W ruch poszła pirotechnika, granaty hukowe i race – powiedział dziennikarz.
Na Marszu Niepodległości doszło nie tylko do złamania zakazu zgromadzeń ze względu na pandemię i do obrzucania kamieniami mundurowych, ale chuligani uczestniczący w wydarzeniu podpalili też prywatne mieszkanie.
Wrzucono race do mieszkania.Marsz Niepodległości ul:3 maja. pic.twitter.com/bdZWnnNBT9
— @PolskawRuinie2🇵🇱 (@polskawruinie2) November 11, 2020
Incydent miał miejsce na warszawskim Powiślu, przy Alei 3 Maja. Z relacji świadków pożaru mieszkania wynika, że spowodowały go race, które miały trafić w okna lokalu powyżej, gdzie na balkonie wisi symbol Strajku Kobiet oraz tęczowa flaga.
Jak powiedział PAP dyżurny straży pożarnej, pożar udało się opanować i nikt nie został ranny. – Na miejscu były dwa zastępy straży, sytuacja jest już opanowana – powiedział strażak.
To jest ten Bóg, Honor i Ojczyzna? To jest ten patriotyzm? To idiotyzm, prostactwo, nacjonalizm i wandalizm. Panowie spowodowali pożar w mieszkaniu. To jest właśnie prawdziwe i bezpośrednie zagrożenie dla polskich rodzin. 🇵🇱#NIEdlanacjonalizmu #11listopada pic.twitter.com/CVDdr6fH9c
— Igor Wojciechowski (@I_Wojciechowski) November 11, 2020
Mazowiecka straż pożarna przekazała dodatkowo na Twitterze, że pożar mógł być spowodowany przez materiały pirotechniczne, czyli race czy petardy, którymi rzucali manifestujący.
Pożar mieszkania przy al. 3 Maja w Warszawie opanowany. Brak osób poszkodowanych. Szybka reakcja mieszkańców oraz strażaków zapobiegła dalszemu rozwojowi ognia. Pożar mógł być spowodowany przez materiały pirotechniczne. Apelujemy o szczególna uwagę i rozsądek. #11listopada pic.twitter.com/RHyIHJEDo4
— Mazowiecka Straż Pożarna (@Kw_PSP_Wwa) November 11, 2020