W sobotni wieczór miało miejsce dość istotne wydarzenie w kontekście podwyżek cen prądu. Prezydent Polski, Andrzej Duda podpisał ustawę, wedle której w życie wejdą rekompensaty za podwyższone stawki energii elektrycznej.
Treść ustawy została przygotowana przez Sejm i Senat w ostatni piątek. Oba organy bardzo szybko uporały się z tematem, ponieważ cały proces legislacyjny trwał zaledwie jeden dzień. Ustalenia mogą okazać się bardzo ważne, ponieważ dotyczą one gorącego w ostatnim czasie tematu podwyżek cen prądu. Finał sprawy zależał zatem od Andrzeja Dudy i jego spojrzenia na temat.
Prezydent Polski ostatecznie podpisał ustawę, dzięki czemu od 1 stycznia akcyza za megawatogodzinę zmaleje z 20 do 5 złotych, natomiast tzw. opłata przejściowa zostanie obniżona
o 95%. Aby nikt nie pozostał stratny, Duda złożył również podpis pod ustaleniem, zapewniającym firmom handlującym energią rekompensaty.
O procedurze podpisania ustawy poinformował rzecznik prezydenta, Błażej Spychalski w telewizyjnym programie na żywo ,,Śniadanie w Polsat News”. Z tego powodu wśród gości rozgorzała dyskusja. Jednym z nich był poseł PSL, Marek Sawicki, który apelował o wdrożenie w życie energii odnawialnej, która w przyszłości z pewnością zaoszczędziłaby dywagacji na temat obniżek lub podwyżek cen prądu.
Podobne wątpliwości co do zasadności i konieczności wprowadzenia ustawy miał Jacek Protasiewicz z Nowoczesnej. Jedynym, który pozytywnie zareagował na podpis prezydenta był Jacek Sasin z KPRM, według którego obecny rząd musi reagować na to, czego dokonały poprzednie władze. W jego opinii, wina za obecny stan rzeczy powinna spaść na rządy Platformy Obywatelskiej i PSL.