Prezydent Andrzej Duda kolejnym wetem wywoła wściekłość nie tylko Jarosława Kaczyńskiego, ale także ministra spraw wewnętrznych Mariusza Błaszczaka?
Według nieoficjalnych doniesień głowa państwa może zawetować projekt ustawy o Państwowej Służbie Ochrony, która ma zastąpić Biuro Ochrony Rządu. PSO miałaby nie tylko zastąpić BOR, ale też dysponować ponadstandardowymi uprawnieniami operacyjnymi, takimi jak prawo do śledzenia i podsłuchiwania nie tylko szarego Kowalskiego, ale także prezydenta i urzędników jego kancelarii.
Zgodnie z zapisami ustawy PSO uzyskałoby możliwość bezprecedensowej inwigilacji obywateli obejmującej niejawny podsłuch, kontrolę korespondencji tradycyjnej i elektronicznej oraz kontrolę zawartości przesyłek.
Jakby tego było mało z Pałacu Prezydenckiego dochodzą sygnały, że Andrzej Duda może nie poprzestać na zawetowaniu ustawy o powołaniu POS, ale jego sprzeciw będzie dotyczył również nowych przepisów planowanych przez PiS, w tym zmian w mediach oraz reformy systemu dowodzenia armią przygotowywanej przez Antoniego Macierewicza.
Prezydent Duda jeszcze w pierwszym sezonie popularnego serialu „Ucho Prezesa” przedstawiany był jako bezwolny, nieposiadający własnego zdania i ulegający we wszystkim prezesowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. Serialowy pan Adrian siedział pokornie w korytarzu przy drzwiach wejściowych do gabinetu Kaczyńskiego i ani razu nie został do niego wpuszczony.
W odcinku otwierającym drugi sezon serialu nastąpiła zasadnicza zmiana. Korytarz jest pusty. Prezydent Andrzej Duda najwyraźniej przestał być obiektem kpin satyryków po tym, jak zawetował w lipcu dwie ustawy, o Krajowej Radzie Sądownictwa i o Sądzie Najwyższym, a jeszcze wcześniej nie podpisał ustawy o Regionalnych Izbach Obrachunkowych, która miała ułatwić PiS-owi przejęcie samorządów jeszcze przed przyszłorocznymi wyborami do nich.