Zakalec to nic innego, jak niewyrośnięte (surowe) ciasto. Zazwyczaj jest on mokry u dołu bądź niedopieczony wewnątrz. Można go z łatwością rozpoznać, zerkając na wierzch ciasta. Gdy zauważymy, że w konkretnym miejscu jest ono zapadnięte, to na pewno mamy styczność z zakalcem. Chociaż taki wypiek jest jadalny, to ma silny wpływ na żołądek. Poprzez zjedzenie takiego ciasta można nabawić się kłopotów z układem pokarmowym.
Konsystencja zakalca może być nieznośnie twarda lub przypominać gęsty budyń. Czy można go zjeść bez szwanku?
Choć niedopieczone ciasto nadaje się do spożycia, to wywołuje dolegliwości żołądkowe. Zjedzenie małej ilości raczej nie wywoła żadnych problemów zdrowotnych. Jeśli więc jesteś ogromnym entuzjastą tego fiasko, to przy zachowaniu rozwagi nie wystawiasz się na ryzyko. Inaczej jest w przypadku zjedzenia solidnej porcji tego ciasta. W takiej sytuacji dmuchaj na zimne, bo mogą ci doskwierać uciążliwe dolegliwości: niestrawność, bóle żołądka czy problemy z defekacją.
Przyczyny zakalca
Najczęstszą z przyczyn zakalca jest robienie ciasta ze składników wyjętych wprost z lodówki. Innym błędem jest przesadzanie z mieszaniem produktów na ciasto lub z jego samym zagniataniem. Podczas długotrwałej obróbki mechanicznej mąki powstają mocne połączenia glutenowe, które wstrzymują rozrost ciasta. Z kolei napowietrzenie powoduje, że po wyjęciu z pieca ciasto opada. Pozostałe przyczyny niedopieczonego ciasta to niewłaściwe czytanie receptury, mieszanie składników w różne strony i otwieranie drzwiczek piekarnika w trakcie pieczenia.