Czy zbieranie szumowin z rosołu jest niezbędne? Z pewnością wiele osób podczas gotowania kultowej polskiej zupy zadaje sobie to pytanie. Dziś postanowiliśmy na nie odpowiedzieć. Dowiedzcie się, czym tak naprawdę są szumowiny i czy zbieranie ich z powierzchni bulionu jest konieczne.
Na smak i zapach rosołu wpływa wiele czynników. Znaczenie ma jakość i ilość jarzyn oraz mięsa, a także metoda i czas gotowania. Niemały wpływ mają też takie czynności jak zbieranie szumowin pływających po powierzchni bulionu. No właśnie – czy zawsze powinniśmy je usuwać
Czy konieczne jest usuwanie szumowin z rosołu?
Szumowiny, o których mowa, to nic innego jak ścięte białka pochodzące przede wszystkim z mięsa. Składają się głównie z kolagenu, czyli białka, które poprawia stan skóry i wspomaga działanie stawów.
Pozbywając się szumowin podczas gotowania rosołu, uważamy, że postępujemy słusznie. I faktycznie poprzez szumowanie otrzymujemy przejrzysty bulion, ale wraz z szumowinami eliminujemy także substancje korzystne dla naszego organizmu. Wobec tego powinniśmy sami zdecydować, czy chcemy, aby nasza zupa wyglądała bardziej apetycznie, czy też była źródłem wartości zdrowotnych. Jeśli nie usuniemy szumowin, to po paru minutach osiądą one na dnie. Jednak w żadnym wypadku nam nie zaszkodzą, wprost przeciwnie – są cenne dla naszego zdrowia.
Co jeszcze wpływa na klarowny rosół?
Rosół może stać się mętny nie tylko z powodu obecnych w nim szumowin. Gotowanie zupy na nie do końca rozmrożonym mięsie, także przyczyni się do zmętnienia bulionu. Zresztą klarowność zupy zależy też szybkości jej gotowania – szybsze gotowanie sprzyja zmętnieniu wywaru.
Tak więc przyrządzając rosół, umieśćcie w garnku rozmrożony kawałek mięsa, zalejcie go chłodną wodą i gotujcie na niewielkiej mocy ognia, aż bulion się zagotuje. Teraz powinniście zdecydować, czy wyławiacie szumowiny, czy też nie. Dorzućcie jarzyny, przyprawy i gotujcie zupę przez około 2,5 godziny.
