Gdy przyrządzamy domowe przetwory, przeważnie odwracamy słoiki do góry dnem. Zazwyczaj pozostawiamy je tak na kilka godzin albo nawet na cały dzień. Dlaczego tak postępujemy? Czy ten etap można pominąć? Wszystko wyjaśniamy.
Prawie każdy z nas ma rozmaite przetwory w swojej spiżarni. Po ogórki, dżemy i kompoty lubimy sięgać szczególnie zimą. W końcowej fazie przygotowywania weków z reguły odwracamy słoiki z gorącą zawartością do góry dnem i w takiej postaci spędzają pewien czas. Zwykle dotyczy to swojskich konfitur i dżemów. Dlaczego tak się robi?
Jak się okazuje, sposób ten ma kluczowe znaczenie przy robieniu przetworów. Dzięki odwracaniu słoik zostanie precyzyjnie zamknięty. Jest to także niezmiernie istotne w czasie produkcji przetworów. Tym sposobem produkty będzie można przechowywać przez długi czas.
Jeżeli odwrócimy naczynie do góry denkiem, jego ciepłe wnętrze będzie dotykało nakrętki. W wyniku działania wysokiej temperatury gumowa osłonka, która znajduje się na nakrętce stanie się bardzo sprężysta, dzięki czemu perfekcyjnie wpasuje się do gwinta słoika. W rezultacie słoik będzie szczelnie zamknięty.
Zresztą, często też odwracamy naczynia z zawartością do góry dnem, gdy ich wcześniej nie pasteryzowaliśmy. To sprawia, że wysoka temperatura przetworu np. powideł zabija niesprzyjające mikroorganizmy, obecne w górnym obszarze słoika. Tak więc możemy dłużej przechowywać nasz produkt.