Jeśli zwracasz uwagę na ilość soli w swoich posiłkach i starasz się ograniczyć jej spożycie do minimum, najlepiej zacznij szukać zamienników tej przyprawy. Dzięki temu twoje ulubione potrawy nadal będę pyszne, a to tego pozbawione sodu. Jego nadmiar szkodzi zdrowiu, ale z drugiej strony dania bez soli m.in. ziemniaki, tracą na smaku. Tak wcale nie musi być. Ugotuj kartofle z innymi, aromatycznymi dodatkami. Patent Ojca Grande na gotowanie kartofli zasługuje na uwagę. Sól wcale nie jest obowiązkowa.
Ziemniaki bez soli? Tym ją zastąpisz
Ziemniaki nawet bez dodatku soli mogą być wyjątkowo smakowite. Wystarczy wzbogacić wodę, w której są gotowane, w konkretne dodatki. Idealnie sprawdzą się liście laurowe (wystarczą 2-3 sztuki), lubczyk, czarny pieprz ziarnisty, koperek, oregano, ziele angielskie, bazylia czy natka pietruszki. Każda z tych przypraw jest aromatyczna i znakomicie podkręci smak warzyw.
Do gorącej wody można także wrzucić kilka plasterków cebuli. Świetnym towarzyszem dla niej będzie pieprz, ziele angielskie lub wawrzyn. Pod koniec obróbki cieplnej do kartofli warto wsypać odrobinę kurkumy, która nada bulwom apetyczny, złoty kolor.
Ugotuj ziemniaki jak Ojciec Grande. Dodawał do wody 3 składniki
Swoje rady odnośnie gotowania ziemniaków możemy odnaleźć w książce o. Grande. Ten duchowny z klasztoru bonifratrów we Wrocławiu wydał publikację, w której zawarł wskazówki dotyczące kulinariów. Zakonnik zaznaczył, że kartofle trzeba porządnie umyć, pokroić, a następnie gotować od czasu, aż woda zacznie bulgotać. Ojciec Grande podkreśla, że zalewanie pyrek chłodną wodą, to błąd.
Radzi, aby w trakcie obróbki cieplnej do garnka z warzywami wlać mleko (na 1 litr wody przeznaczyć 250 ml nabiału). Potem do naczynia dodać masło – ilość według uznania – a także cebulę podzieloną na dwie połówki. Gdy warzywa zmiękną, trzeba je odcedzić, wyciągnąć cebulę i podać dowolnie.
