Taka sytuacja może przydarzyć się każdemu. Już jedna kolorowa rzecz schowana w stercie brudnych ciuchów może sprawić, że całe pranie trzeba będzie spisać na straty. Zdarza się, że barwne tkaniny mogą ozdobić pozostałe ubrania. Co wtedy zrobić? Na szczęście problem da się wymazać. Wystarczy sięgnąć po 1 produkt kuchni.
Czy każdy ciuch puszcza kolor?
Zanim uruchomisz pralkę, posegreguj elementy garderoby na różnobarwne, ciemne i jasne. Dodatkowo możesz pogrupować je na chłodne i ciepłe tonacje. Dzięki temu lepiej ochronisz swoje ulubione ubrania przed zafarbowaniem.
Czasami przez nieuwagę zdarza się, że do białych bluzek, spodni czy swetrów wkradnie się 1 rzecz w wyrazistym kolorze np. różowa skarpetka. Niestety istnieje duże prawdopodobieństwo, że ten materiał uwolni kolor podczas prania. W związku z tym zawsze warto sprawdzać, co ląduje w bębnie pralki.
Bywa, że jest już za późno i koszule, które powinny być nieskazitelnie białe, są teraz lekko różowe lub mają dużo plam w tym kolorze. Pewnie w tym momencie wydaje ci się, że ubrania nie nadają już do niczego i trzeba je niestety wyrzucić. Stop! Ciuchom można przywrócić pierwotny odcień i to bez większego wysiłku. Ba, nie będziesz musiał nawet inwestować w specjalne środki ze sklepu. Wystarczy, że przejdziesz się kilka kroków do kuchni i wyjmiesz z szafki ocet spożywczy.
Niepożądany kolor zniknie z ubrań raz na zawsze
Zabarwione tkaniny możesz ocalić domowym sposobem. Wystarczy, że wykąpiesz je w roztworze z octu. Jak go przyrządzić? Odmierz 3 litry wody i wlej do niej 1/2 szklanki octu. Teraz zanurz w miksturze swoje ubrania i cierpliwie czekaj. Po upływie kilku godzin namoczone materiały powinny znów wyglądać jak dawniej. Po całym zabiegu starannie je wypierz w środku do prania zaadresowanym do białych tkanin i to wszystko.
Czytaj też: Spryskaj matowe panele tym kuchennym produktem. Odzyskają blask i kolor