Kara spotkała polityków, którzy w sprawie wczorajszych głosowań nad projektami dotyczącymi aborcji zagłosowali wbrew dyscyplinie partyjnej Platformy Obywatelskiej. Zarząd partii jednomyślnie zadecydował o wykluczeniu z szeregów PO trojga posłów.
Okazało się, że każdy głos w aborcyjnej sprawie był na wagę złota. Jednak w Platformie nie było jednomyślności w kwestii projektu „Ratujmy Kobiety” mającego z założenia zliberalizować obowiązujące prawo aborcyjne. Co prawda zdecydowana większość posłów tej partii głosowała za skierowaniem do dalszych prac projektu i odrzuceniem kontrprojektu „Zatrzymaj Aborcję”, jednak Marek Biernacki, Joanna Fabisiak i Jacek Tomczak zagłosowali odwrotnie. Dlatego właśnie trzej posłowie zmuszeni są odejść z partii.
Znalazło się też 17 posłów PO, którzy wcale nie wzięli udział w głosowaniu. Rzecznik PO Jan Grabiec o kolegach uchylających się od tak ważnego głosowania powiedział: – W najbliższym czasie podczas prezydium i kolegium klubu PO zostanie podjęta decyzja w sprawie ukarania tych posłów. Te sprawy będą badane indywidualnie. Każdy z posłów będzie mógł wyjaśnić powody nieuczestniczenia w tym głosowaniu i adekwatnie do tej sytuacji prezydium podejmie decyzje.
Do sprawy odniósł się też Grzegorz Schetyna: – Tutaj trzeba reagować w zdecydowany sposób, bo mieliśmy dyscyplinę i niestety troje posłów głosowało inaczej – głosowało za projektem radykalnie zaostrzającym ustawę antyaborcyjną. Nie można tego zaakceptować, stąd decyzja, jednogłośna decyzja zarządu.