Wielu ludzi polegało w walce z COVID-19, ale co z pozostałymi. Według danych, opublikowanych przez Eurostat, liczba nadmiarowych zgonów w Polsce jest znacznie wyższa, niż unijna średnia. Najmniej nadmiarowych zgonów odnotowała Szwecja – przekazał portal „Do Rzeczy”. Kraj ten od początku stronił od przymusowych restrykcji.
„Nadmierna śmiertelność w UE wyniosła +23 proc. w grudniu 2021 r. (w porównaniu ze średnimi z tego samego miesiąca w latach 2016 – 2019)” – podaje Eurostat.
Eurostat pokazał także, jak wyglądała statystyka dla innych miesięcy. Było to, odpowiednio: +6 proc. w lipcu, +9 proc. w sierpniu, +13 proc. we wrześniu i +18 proc. w październiku oraz +26 proc. w listopadzie.
Polska na śmiertelnym ogonie zestawienia
Nasz kraj niestety stał się liderem zestawienia. W kraju nad Wisłą zmarło w grudniu o 68,9% więcej ludzi, niż w tym samym miesiącu w latach poprzednich. Polska pozostaje na szczycie rankingu, zaraz za nami jest Słowacja, która w nadmiarowych zgonach nawet nie próbuje nas „doganiać”. Słowacy odnotowali 59,2% dodatkowych śmierci – prawie 10 p.p. mniej niż nasz kraj.
Jeszcze gorzej ma się sytuacja, jeśli porównamy wyniki Polski ze średnią unijną, która wyniosła 22,9%. Nasz kraj wyprzedził pod tym względem Unię o dokładnie 46 p.p.
W miesiącach od października do grudnia Polska radziła sobie niewiele lepiej – ale lepiej. Pod względem największej śmiertelności zajęliśmy 4 miejsce – przebiliśmy średnią unijną o 44,8 p.p. W gorszej sytuacji była tylko Słowacja (+57,2 proc.), Rumunia (+63,9 proc.) i Bułgaria (+68,3 proc.).
Szwedzi mieli rację? Liczby nie kłamią
Ten skandynawski kraj od początku pandemii wydawał się podchodzić do całej sytuacji z dużą rezerwą. Kiedy cała Europa panikowała, w Szwecji życie toczyło się tak, jak dawniej. Nasz zamorski sąsiad odnotował najlepszy wynik (mała liczba zgonów) zarówno za rok 2021, jak i 2020.
Szwecja poradziła sobie najlepiej także w ostatnim miesiącu 2021 roku. W grudniu zmarło tam tylko o 4% więcej osób, niż w latach poprzednich. Drugie miejsce zajęły Finlandia i Włochy – gdzie zmarło jedynie 5% więcej osób, niż przed pandemią.
Według danych z października, listopada i grudnia, sytuacja wygląda jeszcze lepiej, choć tutaj na prowadzenie wysunął się Lichtenstein (+0,4 proc.), a za nim znalazły się Szwecja i Włochy (kolejno +2,4 proc. i 5,7 proc.).