Facet zaskoczył dziewczynę! Oświadczył się pod rzadką kometą, która jest widoczna tylko co 6800 lat

Od dawna tradycją jest, aby oświadczyny były jak najbardziej niezapomniane. Jeśli znalazłeś tę jedyną, jest szansa, że ​​już nigdy nie będziesz musiał tego robić, więc dlaczego nie poświęcić całego wysiłku, by zaskoczyć przyszłą partnerkę? To jest dokładnie ta droga, którą obrał John Nicotera, kiedy przyjął jedyną w swoim rodzaju okazję, by oświadczyć się swojej ukochanej Ericie Pendrak podczas niezwykle rzadkiego kosmicznego wydarzenia.

Jeśli nie jesteś miłośnikiem kosmosu takim jak John, możesz nie wiedzieć, że ostatnio na naszej linii horyzontu pojawiła się kometa o nazwie Neowise. Ta długookresowa kometa, która znajduje się 160 milionów mil od Ziemi, stała się na tyle jasna, aby można było zobaczyć ją gołym okiem na półkuli północnej od 15 do 23 lipca. Najbardziej interesujące w komecie jest to, że można ją zobaczyć raz na 6800 lat, co sprawia, że ​​jest to niezwykle rzadki widok i doskonały dla ​​pomysłu Johna.

Jak się okazało, nie był to pierwotny pomysł na oświadczyny. Mężczyzna planował zaproponować ślub Erice podczas ich podróży do Oregonu. „Kupiłem wycieczkę na jej świąteczny prezent. Planując wycieczkę, planowałem oświadczyć się jej w Parku Narodowym Crater Lake, więc pomysł na propozycję tkwił w mojej głowie przez 6-8 miesięcy ”- powiedział John dla boredpanda. Niestety to musiało zostać odwołane, ale John wpadł na lepszy pomysł. „Chciałem stworzyć dla niej specjalną propozycję, którą moglibyśmy podzielić się razem, a mój pomysł na Kometę przyszedł mi do głowy pewnego dnia. Zawsze czytam o bieżących wydarzeniach / obserwacjach i wszystkich sprawach związanych z kosmosem. Erica oglądała ze mną niezliczone starty rakiet SpaceX. Więc miałem nadzieję, że kiedy zapytałem Erikę, uzna to za nic niezwykłego ”- powiedział.

John nie miał dużo czasu na planowanie i powiedział, że wszystko wydarzyło się bardzo szybko. „W ciągu 5 dni wpadłem na pomysł propozycji Neowise, znalazłem miejsce w Old Forge, o którym opowiedział mi mój dobry przyjaciel Tim Leach (fotograf, który zrobił nam zdjęcie) i zaręczyłem się”.

18 lipca wydarzyły się najbardziej romantyczne oświadczyny, które dziewczyna Eryka uważała za wycieczkę do rodzinnego domu Johna w Old Forge w Nowym Jorku.

„Każde zdjęcie zostało zrobione z 7-10 sekundowym czasem naświetlania. Erica i ja tylko się do siebie uśmiechnęliśmy, tak jak to było możliwe. Patrząc sobie w oczy, wiedziałem, co zamierzam zrobić, ale wracałem i przeżywałem wszystkie nasze wspólne chwile, życia, które razem stworzyliśmy i nigdy w życiu nie czułam się tak szczęśliwa. Wpatrując się w serce i duszę kogoś tak wyjątkowego dla mnie(…) Po prostu całkowicie zahipnotyzowani chwilą, której wtedy doświadczaliśmy, ale także tym, co miało nadejść ”- tak John opisuje cenną chwilę.

„Mój umysł nie był nigdzie indziej, jak tylko w tej chwili. Byłem w stanie całkowitej euforii, wiedząc, jak bardzo jestem zakochany i jak doskonała była ta chwila i cała noc. To był najwspanialszy moment w moim życiu, który połączył się jak spełnienie marzeń. Do czasu, kiedy Erica i ja spędziliśmy razem z każdym zdjęciem, aby Tim doskonale uchwycił ten moment, dzięki temu zdjęciu Erica i ja będziemy mogli przeżyć ten moment, który mieliśmy i pielęgnować go do końca życia. Żadne słowa nie mogą wyrazić, jak bardzo się cieszę, że jestem teraz zaręczony i jak bardzo jestem wdzięczny Timowi za tak doskonałe uchwycenie wszystkiego ”.

Kiedy w końcu zadał pytanie, oboje musieli stać nieruchomo jeszcze przez 7 sekund. „Erica była całkowicie zdumiona, nie miała absolutnie pojęcia, że to się zdarzy. Była w całkowitym niedowierzaniu, podobnie jak ja (że wyszło tak idealnie wyszło, jak się spodziewałem). Nadal nie mogę uwierzyć, że wszystko poszło tak idealnie, że to było dosłownie spełnienie marzeń ”.

Ujęcia szczęśliwej chwili szybko zawładnęły Internetem, pozostawiając ludzi urzeczonych oszałamiającym widokiem. Zdjęcia zostały nawet przesłane dalej przez astronautę Garretta Reismana, który pogratulował parze. pozostawiając ich w całkowitym niedowierzaniu, że udało im się stać się wirusem. „Jeśli chodzi o wirusowość, myślenie o tym jest szalone. Mieszkamy razem w małym mieście Utica i nawet myślenie o tym, że ludzie w całym kraju i na całym świecie dzielili się i słyszeli naszą historię, jest to oszałamiające ”- powiedział John.

Źródło: boredpanda.com